Zabawa w chowanego (oryg. Hide and Seek) - jest to czwarty odcinek drugiego sezonu "Angry Birds Toons" i pięćdziesiąty szósty ogółem
Opis z toons.tv (przetłumaczony)[]
Faktem jest to, że Chuck jest mistrzem zabawy w chowanego. Nie mniej jednak, czasem jego kryjówki są odrobinę ZA dobre.
Historia[]
Piękny dzień na zabawę w chowanego[]
Pewnego dnia Chuck szukał czegoś lub kogoś. Zaglądał do kłody, w krzaki, rozglądał się dookoła, zaglądnął do garnka, ale nic lub nikogo nie znalazł. Zaczynał się pomału złościć.
"Gałka, zapałka, dwa kije,..."[]
Ale gdy nasz żółty bohater przechodził obok sterty liści, to ona się lekko poruszyła. Wtedy też Kanarek usłyszał znajome odgłosy i uśmiechnął się. Śmiejąc się, podniósł w mgnieniu oka stertę liści i znalazł Bluesów. Możemy się domyślić, bawił się z nimi w chowanego. Jim, Jake i Jay początkowo byli zaskoczeni, jednak po chwili zrobili ponure miny. A Chuck z uśmiechem na twarzy udowodnił, że jest mistrzem gry w chowanego. Jednak chłopcy dalej byli niepocieszeni.
"...kto się nie schowa, ten kryje!"[]
Po chwili Żółty Ptak zaproponował Bluesom, żeby teraz oni poszukali jego. Jim, Jake i Jay niechętnie zgodzili się i zaczęli liczyć, a Chuck pognał na poszukiwanie dobrej kryjówki. Najpierw chciał się schować między skałami, jednak uznał, że lepiej nie, bo chłopcy od razu go znajdą. Potem postanowił znaleźć kryjówkę pod kamieniem, ale to było głupie, bo kamień był za mały i trojaczki z daleka by go zobaczyły.
Idealna kryjówka?[]
Nagle Chuck znalazł wydrążone drzewo i był zachwycony. Wtedy usłyszał z daleka Bluesów, którzy już go zaczęli szukać, więc od razu wlazł do środka. Zaczął obserwować trojaczki przez dziurę, wisząc do góry nogami i chichocząc po cichu. Chłopcy byli przy drzewie, ale nie wiedzieli, że Chuck akurat tam się schował. Jim zapytał braci, czy znaleźli Szybkiego Ptaka, ale oni pokiwali przecząco głowami. Trojaczki postanowiły go poszukać gdzie indziej i zaczęły węszyć jak psy. I to dosłownie!
Kłopoty[]
Chuck ukrywający się w drzewie zaśmiał się. Jego kryjówka naprawdę się sprawdziła! No... przynajmniej tak myślał. Nagle zdał sobie sprawę, że... utknął! Po chwili usłyszał hałas i wyjrzał przez dziurę w drzewie. Po chwili błysnęło i zagrzmiało, co oznaczało, że nadchodziła burza. Przerażony Chuck krzyknął ze strachu! A jak wiadomo, Kanarek cierpi na brontofobię. Nagle zaczął padać ulewny deszcz nad jego kryjówką. Wtedy Żółty Ptak z przerażeniem zobaczył, że do jego drzewa zaczęło napływać wody! Na dodatek piorun uderzył w drzewo, które zaczęło płonąć! Biedny Chuck próbował się wydostać, ale na próżno. Ogień zaczął podgrzewać wodę w drzewie niemal do temperatury wrzenia, a jej poziom gwałtownie się podnosił! Jeszcze chwila i Chuck byłby ugotowany! Wtedy Szybki Ptak z głośnym krzykiem został "wystrzelony" ze swojej kryjówki jak z procy w chmury!
Niespodziewana nagroda[]
Tymczasem Bluesi byli zmęczeni i znudzeni poszukiwaniami Chucka. Żaden z braci nie znalazł Kanarka. Co gorsza, robiło się ciemno. W końcu Jim, Jake i Jay poddali się i zaczęli wołać żółtego kolegę, żeby wyszedł, bo i tak już wygrał. Nagle zdziwieni usłyszeli znajome krzyki z nieba. To był Chuck, który na tle księżyca leciał i leciał, aż w końcu wylądował na ziemi tuż przed Bluesami. Był cały potargany i miał podbite prawe oko. Nagle chłopcy zaniemówili z wrażenia, bo pomyśleli, że ptasi demon szybkości ukrył się na księżycu. Byli bardzo podekscytowani i zachwyceni. Postanowili wręczyć żółtemu przyjacielowi medal jako dowód mistrza zabawy w chowanego. Skacząc z radości, Jim, Jake i Jay pogratulowali Chuckowi. Ten początkowo był zdziwiony ich reakcją, ponieważ wiedział, gdzie tak naprawdę się schował i co później się wydarzyło, ale nie chcąc ich zawieść, odwzajemnił uśmiech i podziękował chłopcom za taką pochwałę. Ale chwilę moment Szybki Ptak padł z wycieńczenia na ziemię ku ich zaskoczeniu. Jake przypiął Kanarkowi wstążkę z medalem, potem trojaczki się zaśmiały i odeszły. A Chuck w rzeczywistości wolał już nigdy więcej nie grać w chowanego...